|
Wywiad z reporterem Zig Zap ( Hamburg, 2006 )
Reporter: Pierwsze pytanie dotyczy nazwy zespołu. Skąd się wzięło TOKIO HOTEL?
Bill: Wiele czasu zajęło nam podjęcie decyzji, jak będziemy się nazywać. Ponieważ wywodzimy się z miasta, chcieliśmy, aby w nazwie było miasto-symbol kojarzony z metropolią. To nie tylko ten symbol, ale inna idea miasta, która jest wszędzie gdzie jedziemy, a jest nią hotel-stąd Tokio Hotel. [ dziwne sformułowanie, no ale takie były napisy ]
Reporter: Jakie były inne opcje?
Tom: Do końca nie pamiętam, szukaliśmy wielu opcji. Z tego co pamiętam to m.in. był "Devilish".
Reporter: Kiedy uświadomiliście sobie, że chcecie ze sobą grać, założyć zespół?
Tom: Zainteresował nas ideą muzyki nasz ojczym i tak się zaczęło, kiedy byliśmy mali.Graliśmy długo sami, potem poznaliśmy dwóch chłopaków [ chodzi mu o Georga i Gustava ] i tak się zaczęło.
Reporter: Kiedy zagraliście pierwszy profesjonalny koncert?
Tom: Był po nagraniu naszego singla "Durch Den Monsun". Potem już zagraliśmy wiele koncertów, od mniejszych, kameralnych poprzez takie jak ten.
Reporter: Kiedy znajdujecie czas na dziewczyny, hobby, szkołę?
Tom: Życie podczas trasy to wielki stres, mimo to próbujemy znaleźć czas na podciąganie się w nauc, a dziewcztbt-wszędzie, gdzie jedziemy są dziewczyny, więc z tym nie ma problemu [ jaaasne ;D ].
Reporter: Kiedy będziecie w Polsce na koncercie?
Tom: Bardzo byśmy chcieli przyjechać do Polski, nie możemy się tego doczekać, ale obecnie jesteśmy zajęci trasą koncertową i naszym drugim albumem. Pewnie po tym odwiedzimy Polskę.
Reporter: Kiedy następny album?
Tom: Zaraz po trasie zaczniemy nad nim pracować, wejdziemy do studia z naszym nowym albumem.
Reporter [ do Georga i Gustava ]: Wy dwaj jesteście raczej małomównymi członkami zespołu. Dlaczego?
Georg: Jesteśmy raczej nieśmiali. Ale kiedy chcę coś powiedzieć, mówię to.
W tym momencie wywiad się urywa. Jeżeli chcecie go zobaczyć, kliknij ten link: www.youtube.com/watch
|
|
|